- autor: -, 2014-09-13 19:00
-
Dinamo długo stawiało opór liderowi z Petersburga, ostatecznie jednak przegrywając 2 do 3.
Bramki dla naszych zdobyli Valbuena i Samba. Dla Zenita zaś Teixeira (sam.), Arszawin i Smolnikow,
Szybkie tempo gry sprzyjało zdobywaniu bramek. Rozpoczął je Mathieu Valbuena, który po podaniu od Ionowa umieścił piłkę za plecami bezradnego Łodygina. 1-0!
Zenit mógł odpowiedzieć "od razu" ale niecelnie strzelał Danny. Niedługo potem do siatki trafił Kokorin, będący wówczas na spalonym przez co ta bramka nie została uznana. Gospodarze odegrali się dopiero w 28' minucie, zdobywając bramkę w dość kuriozalnych okolicznościach: Criscito uderzał z lewej strony - jego strzał obronił Bierezowski, ale pechowo nogę dostawił Teixeira umieszczając piłkę w bramce. Na koniec pierwszej połowy Zenit trafił po raz drugi: Hulk minął Vainquera, dograł do Arszawina, a ten niemiał problemu z pokonaniem Bierezowskiego.
Wynik rozstrzygnął się w samej w ostatnich dziesięciu minutach: w 82' rzut wolny wykonywał Valbuena. Francuz dośrodkował na głowę Samby, który odbił piłkę w stronę bramki. Łodygin zareagował jednak nie zdołał wybić piłki zanim ta przekroczyła linię bramkową.
Remis najlepiej oddawał przebieg meczu jednak w 89' minucie Zenit miał więcej szczęścia i wygrał jedną bramką po trafieniu Smolnikowa.